lexus1.jpg;Japońska alternatywa dla pojazdów w stylu BMW M3, Mercedes C 63 AMG, czy Audi RS 4, nazywa się Lexus ISF. Auto zadebiutowało na rynku w 2007 roku na targach North American International Auto Show. Ze zwykłego IS-a inżynierowie zrobili prawdziwego potwora. Silnik ISF-a to jedna z najbardziej zaawansowanych technicznie jednostek napędowych na świecie. Weźmy dla przykładu zawory wykonane z tytanu, podwójny, aluminiowy, kolektor dolotowy, dodatkową pompę oleju, układ rozrządu o napędzie elektrycznym, czy też wtrysk paliwa, który stanowi połączenie zasilania wtryskiem pośrednim i bezpośrednim (w efekcie mieszanka może być dostarczana do cylindrów na różne sposoby, w zależności od obrotów i obciążenia silnika). Przyspieszenie do setki trwa krócej niż 5 sekund, a maksymalna prędkość to 270 km/h. Silnikowi nie ustępuje ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów. Została ona wprawdzie wyposażona w tryb manualny i łopatki przy kierownicy, lecz zmienia biegi szybciej i lepiej niż większość kierowców. lexus2.jpg;Japońska alternatywa dla pojazdów w stylu BMW M3, Mercedes C 63 AMG, czy Audi RS 4, nazywa się Lexus ISF. Auto zadebiutowało na rynku w 2007 roku na targach North American International Auto Show. Ze zwykłego IS-a inżynierowie zrobili prawdziwego potwora. Silnik ISF-a to jedna z najbardziej zaawansowanych technicznie jednostek napędowych na świecie. Weźmy dla przykładu zawory wykonane z tytanu, podwójny, aluminiowy, kolektor dolotowy, dodatkową pompę oleju, układ rozrządu o napędzie elektrycznym, czy też wtrysk paliwa, który stanowi połączenie zasilania wtryskiem pośrednim i bezpośrednim (w efekcie mieszanka może być dostarczana do cylindrów na różne sposoby, w zależności od obrotów i obciążenia silnika). Przyspieszenie do setki trwa krócej niż 5 sekund, a maksymalna prędkość to 270 km/h. Silnikowi nie ustępuje ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów. Została ona wprawdzie wyposażona w tryb manualny i łopatki przy kierownicy, lecz zmienia biegi szybciej i lepiej niż większość kierowców. lexus3.jpg;Japońska alternatywa dla pojazdów w stylu BMW M3, Mercedes C 63 AMG, czy Audi RS 4, nazywa się Lexus ISF. Auto zadebiutowało na rynku w 2007 roku na targach North American International Auto Show. Ze zwykłego IS-a inżynierowie zrobili prawdziwego potwora. Silnik ISF-a to jedna z najbardziej zaawansowanych technicznie jednostek napędowych na świecie. Weźmy dla przykładu zawory wykonane z tytanu, podwójny, aluminiowy, kolektor dolotowy, dodatkową pompę oleju, układ rozrządu o napędzie elektrycznym, czy też wtrysk paliwa, który stanowi połączenie zasilania wtryskiem pośrednim i bezpośrednim (w efekcie mieszanka może być dostarczana do cylindrów na różne sposoby, w zależności od obrotów i obciążenia silnika). Przyspieszenie do setki trwa krócej niż 5 sekund, a maksymalna prędkość to 270 km/h. Silnikowi nie ustępuje ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów. Została ona wprawdzie wyposażona w tryb manualny i łopatki przy kierownicy, lecz zmienia biegi szybciej i lepiej niż większość kierowców. lexus4.jpg;Japońska alternatywa dla pojazdów w stylu BMW M3, Mercedes C 63 AMG, czy Audi RS 4, nazywa się Lexus ISF. Auto zadebiutowało na rynku w 2007 roku na targach North American International Auto Show. Ze zwykłego IS-a inżynierowie zrobili prawdziwego potwora. Silnik ISF-a to jedna z najbardziej zaawansowanych technicznie jednostek napędowych na świecie. Weźmy dla przykładu zawory wykonane z tytanu, podwójny, aluminiowy, kolektor dolotowy, dodatkową pompę oleju, układ rozrządu o napędzie elektrycznym, czy też wtrysk paliwa, który stanowi połączenie zasilania wtryskiem pośrednim i bezpośrednim (w efekcie mieszanka może być dostarczana do cylindrów na różne sposoby, w zależności od obrotów i obciążenia silnika). Przyspieszenie do setki trwa krócej niż 5 sekund, a maksymalna prędkość to 270 km/h. Silnikowi nie ustępuje ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów. Została ona wprawdzie wyposażona w tryb manualny i łopatki przy kierownicy, lecz zmienia biegi szybciej i lepiej niż większość kierowców.