strona główna Motoryzacja dziś Chińskie pojazdy - dostępność części zamiennych
2025-09-02, ostatnia aktualizacja 2025-09-02 08:55

Chińskie pojazdy - dostępność części zamiennych

Premiera modelu OMODA 9 Super Hybrid podczas Poznań Motor Show w Poznaniu 2025

Ilustracja: archiwum e-autonaprawa.pl

Premiera modelu OMODA 9 Super Hybrid podczas Poznań Motor Show w Poznaniu 2025

Wraz z dynamicznym wzrostem rejestracji samochodów chińskich marek w Polsce, coraz więcej osób zaczyna interesować się dostępnością części zamiennych do tych aut, zwłaszcza elektrycznych. Te obawy nie są całkowicie bezpodstawne, ale opinie przedstawicieli branży przewidują, że nie będzie problemu z ich dostępnością i ona naturalnie wzrośnie.

Bo rynek nie znosi próżni

Rynek nie znosi próżni, a widać wyraźnie, że chińskie samochody - zarówno spalinowe, jak i elektryczne - szybko przestają być egzotyką na naszych drogach. W 2024 roku zarejestrowano w Polsce ponad 11 tysięcy nowych aut chińskich marek, co oznacza wzrost o niemal 3000% w porównaniu do roku poprzedniego. Tylko w styczniu 2025 roku przybyło ich kolejne 2 tysiące. Takie tempo wzrostu zapowiada wyraźnie, że mamy do czynienia z początkiem motoryzacyjnej zmiany, którą trudno będzie zatrzymać.

Chińskie auta, jak MG HS, MG ZS, Omoda 5, BYD Dolphin czy BAIC Beijing 5, zaczynają pojawiać się nie tylko jako nowe, ale też jako używane; często sprowadzane z Zachodu lub USA i nierzadko po kolizjach. To generuje naturalny popyt na części zamienne, w tym elementy karoseryjne i eksploatacyjne. Właśnie dlatego już dziś niezależni dystrybutorzy poszerzają swoje oferty o komponenty do aut z Chin. Oczywiście, w przypadku niszowych modeli, których na polskich drogach jest zaledwie kilka sztuk, nie ma co oczekiwać, że wszystkie części będą dostępne od ręki. Podobna sytuacja dotyczy nawet bardziej rozpoznawalnych marek premium.

Na tym tle warto podkreślić siłę i elastyczność polskiego rynku motoryzacyjnego. Polska to siódmy eksporter części samochodowych na świecie i ważny punkt na europejskiej mapie produkcji komponentów. Krajowe hurtownie szybko reagują na potrzeby rynku, a niezależne warsztaty nie są zaskoczone nowinkami - tym bardziej że wiele chińskich aut bazuje na znanych, sprawdzonych technologiach; stosowanych wcześniej przez marki japońskie czy europejskie. Co więcej, wiele części już dziś jest wspólnych - bo duża część globalnej produkcji motoryzacyjnej (nie tylko chińskiej) i tak odbywa się w Azji.

Elektryki prostsze niż spalinówki

Oczywiście, samochody elektryczne mają swoją specyfikę. Tu główne obawy budzi nie tyle mechanika, co elektronika i bateria trakcyjna. Ale warto spojrzeć na to chłodno: elektryki są technologicznie prostsze od aut spalinowych, więc zakres możliwych usterek mechanicznych jest mniejszy. A jeśli chodzi o baterie - to problem nie tylko chińskich aut, ale wszystkich producentów, również europejskich i amerykańskich. Co więcej, to właśnie Chiny są liderem globalnej produkcji akumulatorów i dysponują najlepszymi zasobami surowców do ich wytwarzania - co może paradoksalnie działać na korzyść kierowców.

Gwarancje się skończą - rynek „ruszy” jeszcze mocniej

Z perspektywy kierowców najbliższe lata będą okresem przejściowym. Obecnie większość właścicieli chińskich aut korzysta z autoryzowanych stacji obsługi, bo pojazdy są objęte długimi gwarancjami - nawet do 7 czy 10 lat. To naturalnie ogranicza popyt na niezależnym rynku części. Ale sytuacja szybko się zmieni, bo kiedy będą się kończyć okresy ochrony gwarancyjnej, posiadacze tych aut zaczną szukać tańszych opcji serwisowania. I właśnie na ten moment przygotowują się dziś hurtownie, warsztaty i importerzy.

Nie należy też zapominać, że nawet marki bardziej znane jak Tesla miewają problemy z dostępnością części zamiennych w Europie. To nie jest wyłącznie problem „chińczyków”. Tym bardziej, że coraz więcej komponentów do aut - niezależnie od kraju pochodzenia - i tak powstaje w tych samych fabrykach, często na Dalekim Wschodzie. Właśnie dlatego o przyszłość dostępności części do chińskich elektryków można być spokojnym.

- Części zamienne do chińskich samochodów elektrycznych, ale i spalinowych są już dostępne na niezależnym rynku motoryzacyjnym i będą dostępne w coraz większej liczbie referencji. Może nie od razu do każdego modelu i nie w każdej hurtowni, ale rynek już zaczął reagować. Widać to po ofercie niezależnych dystrybutorów, zainteresowaniu warsztatów i rosnącej obecności tych aut na drogach. Chińskie marki nie są już tylko ciekawostką - stają się częścią rynku, a rynek sam znajdzie sposób, by zapewnić im zaplecze. Dziś to dopiero początek, ale kierunek jest jasny: części będą, a dostępność będzie rosnąć razem z liczbą aut - mówi Tomasz Bęben, prezes zarządu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

SDCM zapowiada, że podczas XX Kongresu Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego będą podejmowane tematy dotyczące aut z Chin, zmian na rynku motoryzacyjnym i gospodarczo-geopolitycznych. W tym roku odbędzie się w dniach 19-20 listopada (www.kongres.sdcm.pl).



Informacja prasowa
Portal publikuje informacje prasowe skierowane do pracujących w warsztatach samochodowych napraw oraz środowiska aftermarketu motoryzacyjnego.



 

Wasi dostawcy


Podobne

Polecane


ver. 2023#2