strona główna Informacje Klimatyzacja w samochodzie - luksusowy standard
2012-06-06, ostatnia aktualizacja 2012-06-06 09:14

Klimatyzacja w samochodzie - luksusowy standard

Klimatyzacja w samochodzie - luksusowy standard

Fot. Motoricus

Klimatyzacja w samochodzie - luksusowy standard

Jeszcze do niedawna klimatyzacja samochodowa była synonimem luksusu. Postęp w motoryzacji sprawił jednak, że obecnie jest ona niemalże standardem. Choć większość z nas nie wyobraża już sobie pojazdu bez tego dodatku, to nie wszyscy wiedzą jak eksploatować klimatyzację tak, by działała ona efektywnie i nie szkodziła zdrowiu.

Historia klimatyzacji samochodowej jest długa i sięga okresu przedwojennego. Pierwsza klimatyzacja, jako drogi i bardzo luksusowy dodatek wyposażenia, pojawiła się w 1933 roku, oczywiście w USA. Było to prymitywne urządzenie, pozbawione nawet manualnej regulacji, przeznaczone do najdroższych limuzyn z dużą mocą silnika, niezbędną aby poradzić sobie z tak dużym obciążeniem. Dwadzieścia lat później doczekał się jej pierwszy seryjnie produkowany samochód, a był nim Chrysler Imperial Airtemp. Amerykanie szybko przywykli do komfortu jaki dawała i pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku około połowy produkowanych samochodów było w nią standardowo wyposażane. W tym samym okresie w Europie klimatyzacja nadal stanowiła luksus dostępny nielicznym. Sytuacja zaczęła się radykalnie zmieniać dopiero w ciągu ostatnich dziesięciu lat i obecnie już blisko 80% produkowanych pojazdów posiada „klimę” jako wyposażenie standardowe.

Jak to działa?

Układ klimatyzacji jest skomplikowanym i delikatnym urządzeniem, dlatego bardzo ważna jest jego poprawna eksploatacja. Zaniedbana klimatyzacja nie tylko nie będzie spełniała swojego zadania, ale przy okazji może być bardzo szkodliwa dla zdrowia.

-Zasada działania klimatyzacji w samochodach w zasadzie nie różni się zbytnio od działania lodówki, witryn chłodniczych, czy klimatyzatorów domowych. Ciepłe powietrze schładzane jest przez czynnik chłodniczy krążący w układzie urządzenia. Najprościej można to nazwać wymianą czynnika, czyli  cykliczną zmianą stanu skupienia z ciekłego w lotny. Takie przejście skutkuje znacznym obniżeniem temperatury gazu oraz ponownym przejściem w stan ciekły – mówi Adam Klimek z Motoricus.com.

Każdy układ klimatyzacji składa się z kilku podstawowych elementów. Jednym z nich jest skraplacz (popularnie nazywany chłodnicą klimatyzacji), umieszczony z przodu pojazdu, możliwie najbliżej wlotu powietrza z atrapy i przedniego zderzaka. Zawór rozprężny zlokalizowany jest w komorze silnika, przy przegrodzie oddzielającej ją z kabiną, a jego działanie  powoduję rozprężenie czynnika, czyli przejście z postaci ciekłej do gazowej, co skutkuje drastycznym obniżeniem temperatury gazu. Parownik, to element przypominający z wyglądu nagrzewnicę i umieszczony wewnątrz pojazdu. To właśnie do niego, poprzez zawór rozprężny, trafia czynnik w postaci lotnej o stosunkowo niskiej temperaturze. Zadaniem parownika jest oddanie, poprzez radiator, niskiej temperatury gazu krążącego w jego wnętrzu do kanałów wentylacyjnych pojazdu.

Gaz, którego niska temperatura została wykorzystana do schłodzenia pojazdu, zostaje zassany przez kompresor do skraplacza, w którym przechodzi zmianę stanu z lotnego w ciekły. W nowoczesnych układach klimatyzacji stosuję się dodatkowo tzw. filtr osuszacz, montowany na odcinku wysokiego ciśnienia  w celu zbierania drobnych zanieczyszczeń oraz wilgoci.

Im mniej używasz, tym bardziej zużywasz

Z racji złożonej budowy i skrajnie trudnych warunków pracy (wysokie i niskie temperatury, połączone z dużą różnicą ciśnień występujących w układzie), klimatyzacja samochodowa powinna być odpowiednio użytkowana, co przekłada się na jej niezawodność i długowieczność. Wbrew pozorom ciągłe używanie przedłuża jej żywotność, a dzieje się tak dlatego, że cały układ klimatyzacji smarowany jest olejem, który znajduje się w jego wnętrzu, a ściślej mgłą olejową. Dociera ona do wszystkich zakątków układu, a głównie do kompresora - najdroższego elementu. Jest on swoistą pompą, co ważne, pompą gazu, a nie cieczy jak wiele osób uważa. Dlatego ciągła praca powoduje – prócz stałego przepływu czynnika – generowanie mgły olejowej, która skutecznie chroni układ przed korozją i niszczycielskim tarciem.

Warto też pamiętać, że w upalne lato w pojeździe pozostawionym na słońcu  temperatura osiąga nawet 50-60 stopni Celsjusza i dlatego przed włączeniem klimatyzacji dobrze jest samochód przewietrzyć, aby obniżyć temperaturę do temperatury otoczenia. Klimatyzacja znacznie łatwiej poradzi sobie wtedy ze schłodzeniem powietrza i będzie mogła pracować w sposób cykliczny. Stała wymiana czynnika chłodzącego nie jest możliwa, bo jego obieg składa się z kilku etapów: rozprężenie - oddanie energii - droga do procesu skroplenia – ponowne rozprężenie itd.

Serwisowanie klimatyzacji

Gdy zorientujemy się, że nasza klimatyzacja nie jest odpowiednio wydajna, szyby parują i na dodatek z wentylacji wydobywa się nieprzyjemny zapach, to niewątpliwe sygnały, że konieczna jest interwencja. Co robić, aby stale cieszyć się z przyjemnej atmosfery w aucie?

-Minimum raz w roku powinniśmy dokonać standardowych czynności, polegających na wymianie filtra kabinowego, czyszczeniu kanałów dystrybucji powietrza do wnętrza kabiny, odgrzybieniu  parownika, sprawdzeniu drożności kanału odprowadzającego skropliny z parownika klimatyzacji oraz oczyszczeniu wlotów powietrza umieszczonych na zewnątrz pojazdu – mówi Adam Klimek - Jeżeli pojazd użytkowany jest w warunkach podwyższonego zanieczyszczenia, np. W dużym mieście, bezdrożach, czy też parkowany jest w otoczeniu drzew wymianę filtra oraz czyszczenie kanałów powinniśmy wykonywać dwa razy w roku, najlepiej wczesną wiosną i jesienią. 

Nie rzadziej niż co dwa lata układ klimatyzacji powinien być oczyszczony z wilgoci, a czynnik chłodzący powinien być uzupełniony do wymaganego poziomu. Co trzy lata należy wymienić filtr – osuszacz. Jego koszt, w zależności od marki pojazdu, waha się od 120 do 450 zł, a koszt robocizny pomiędzy od 50 do 250 zł. Trzeba go też wymienić każdorazowo, gdy – np. na skutek czynności technologicznych związanych z demontażem któregokolwiek 

z elementów lub kolizji – układ klimatyzacji zostanie otwarty. Własności absorpcyjne filtra osuszacza są tak wysokie, że nowy filtr, po wyjęciu z próżniowego opakowania, po upływie około trzydziestu godzin staje się zupełnie bezużyteczny.   

Nieprzyjemny zapach, który wydobywa się z nawiewów powietrza, to alarmujący sygnał, że klimatyzacja może być zagrzybiona, co wywołuje alergie i podrażnia górne drogi oddechowe. Tu z pomocą może przyjść ozonowanie wnętrza pojazdu. Dzięki silnemu działaniu utleniającemu, taki zabieg, kosztujący ok. 70 zł, zabija pleśnie, grzyby, roztocza, bakterie i wirusy.

Najczęstsze błędy serwisowe

Wszelkie czynności serwisowe powinny być przeprowadzone z dużą dokładnością, wyłącznie w serwisach specjalizujących się w obsłudze klimatyzacji samochodowej. Nieodpowiednio wyposażone warsztaty i mechanicy bez właściwej wiedzy nie gwarantują dobrze wykonanej usługi. Jednym z najczęstszych błędów jest wymiana filtra kabiny bez uprzedniego oczyszczenia kanałów doprowadzających i odprowadzających powietrze, zaniechanie odgrzybienia układu oraz brak kontroli drożności kanału odprowadzającego skropliny.

Innym błędem jest skracanie czasu wytwarzania próżni, czyli podciśnienia, które usuwa pozostałą  ilość czynnika chłodzącego oraz wilgoć. Układy klimatyzacji, w zależności od producenta, są wyposażone w jedno lub dwa gniazda serwisowe. Przy dwóch gniazdach serwisowych czas wytwarzania próżni nie powinien być krótszy niż 20 min, natomiast w pojazdach wyposażonych w jedno gniazdo nie krótszy niż 30-40 min. oprócz tego, w przypadku aut wyposażonych w jedno gniazdo, klimatyzacja po napełnieniu nie powinna być uruchamiana przez minimum 10-15 minut. Niestety wiele serwisów ulega chęci przyspieszenia obsługi i nie stosuje się do tego zalecenia, co może spowodować trwałe uszkodzenia kompresora. 

Niedopuszczalne jest także uzupełnianie czynnika chłodzącego na oko. Informacje o jego nominalnej ilości znajdują się najczęściej na naklejce umieszczonej w komorze silnika, a w przypadku jej braku dane takie posiada producent pojazdu. Niestety zdarza się, że nierzetelni serwisanci zaniżają ilość czynnika ponieważ na przestrzeni ostatnich trzech, czterech lat podrożał on aż trzykrotnie. Takie zaniedbanie najczęściej doprowadza do poważnych i kosztownych w naprawie usterek.


 

Wasi dostawcy

Podobne

Polecane


ver. 2023#2