Jak zadbać o oświetlenie jesienią?

Fot. ProfiAuto

Coraz częściej zdarza się, że w celu wymiany żarówki konieczny jest demontaż zderzaka czy osłony chłodnicy lub innego elementu utrudniającego dostęp do tyłu reflektora. W niektórych przypadkach bez wizyty w serwisie się nie obejdzie.

– Jeśli mamy dostęp do reflektora, to zwykłą żarówkę halogenową możemy wymienić sami. Trzeba pamiętać o tym, aby założyć żarówkę w taki sposób, jak pokazuje to metalowy kształt jej kołnierza. Jeśli tego nie zrobimy, to owszem, będzie ona świeciła, ale nieprawidłowo. Regulacja ustawienia reflektora także niewiele pomoże – mówią eksperci ProfiAuto.

W przypadku zwykłych żarówek halogenowych można wymienić tylko tę, która się przepaliła, choć należy pamiętać, że skoro zawiodła jedna, to prawdopodobnie niedługo zrobi to też druga. Dlatego lepiej wymienić komplet – wyklucza to problem w różnicy intensywności i barwie oświetlenia.

W żarówkach ksenonowych,różnica zarówno w barwie, jak i natężeniu światła jest na tyle dostrzegalna, że zdecydowanie należy wymieniać je parami. Po wymianie każdorazowo trzeba sprawdzić regulację świateł. Najlepiej zrobić to u mechanika lub w stacji kontroli pojazdów. Można też samodzielnie porównać zarys światłocienia obydwu reflektorów na drzwiach garażu lub pionowej ścianie. Samochód należy wtedy ustawić w odległości od 3 do 5 metrów. Pozioma granica światła powinna być jednakowa dla lewego i prawego reflektora, a prawe krańce cienia powinny uciekać w górę pod kątem 15–20 stopni.

Zdarza się, że kierowcom zależy na oświetleniu ksenonowym, ale chcą uniknąć kosztów. Dlatego niektórzy montują żarniki ksenonowe do zwykłych reflektorów halogenowych. Jest to niedopuszczalne. Można w ten sposób uszkodzić reflektory, ich odbłyśniki, szyby, osadzenia żarnika i instalację elektryczną, a przede wszystkim oślepić innych kierowców. Jeżeli ktoś chce wyposażyć swój samochód w ksenony, należałoby zainstalować kompletny system lamp ksenonowych wyposażony w spryskiwacze i opcję samopoziomowania. Alternatywą jest zestaw zbudowany na 25-watowych palnikach, które emitują strumień świetlny na poziomie 2000 lumenów – wówczas nie ma takich wymagań, ale natężenie światła nie będzie się też zbytnio różniło od zwykłej żarówki halogenowej.

Specjaliści podkreślają, że należy także zwrócić uwagę na stan reflektorów. Są to elementy, które we współczesnych samochodach z biegiem lat ulegają zużyciu. Zbudowane z tworzywa sztucznego klosze matowieją, a odbłyśniki śniedzieją. Żółte, zmatowiałe klosze skutecznie ograniczają wydostawanie się światła.