strona główna Wydarzenia Rajd Dakar 2012 już na półmetku
2012-01-11, ostatnia aktualizacja 2012-01-11 11:56

Rajd Dakar 2012 już na półmetku

RMF Caroline Team

Rajd Dakar 2012 już na półmetku

RMF Caroline Team

Zespół RMF Caroline Team pokonał już siedem etapów tegorocznego Rajdu Dakar. W Ameryce Południowej wystartowali: Adam Małysz pilotowany przez Rafała Martona, Albert Gryszczuk z Michałem Krawczykiem (oba duety jadą w samochodach Mitsubishi Pajero) oraz Łukasz „Łoker” Łaskawiec i Maciej Albinowski na quadach.

Pierwszy etap odbył się 1 stycznia. Trasa odcinka przebiegała częściowo po nadoceanicznej plaży, a częściowo po wydmach. Jadący quadem Łukasz Łaskawiec był najlepszym zawodnikiem RMF Caroline Team – uzyskał drugi czas w swojej kategorii. Niestety, ten wynik usunięto z tabel. Quad Łaskawca był rzekomo niezgodny z opisem technicznym, przez co wyniki kierowcy nie zostały zaliczone do klasyfikacji generalnej.

Gorzej poszło Albertowi Gryszczukowi i Michałowi Krawczykowi: na odcinku specjalnym zepsuł się jeden z elementów sprzęgła w ich Pajero. Samochód dotarł do mety dzięki ciężarówce serwisowej.

Drugi etap (2 stycznia) zaczął się płaskimi szutrami, na których Adam Małysz osiągał nawet 160 kilometrów na godzinę. Później były spowalniające zawodników wąwozy i przejazdy rzeczne.

Łukasz Łaskawiec startował na 290-kilometrowym odcinku specjalnym z motocyklistą i ukończył go z najlepszym czasem wśród zawodników na quadach. Kłopoty mieli znowu Gryszczuk i Krawczyk. Na pierwszej części odcinka specjalnego udało im się nawet odrobić część strat z niedzieli, ale później znowu czekał ich przymusowy postój – tym razem za sprawą wahacza. Załoga dotarła na biwak dopiero po drugiej w nocy.

Trzeci etap (przeprowadzony 3 stycznia) liczył tylko 200 kilometrów, ale okazał się bardzo trudny. Już na samym początku Małysz przebił tylną oponę i zorientował się o tym dopiero po przejechaniu 30 kilometrów (początkowo myślał, że auto ściąga na skutek uszkodzenia wahacza i nie przerywał jazdy dopóty, dopóki opona się nie rozleciała i niezbędna była jej wymiana).

W quadzie Łukasza Łaskawca dwukrotnie pękały gałki przy kołach, a dolny wahacz wbijał się w ziemię, zatrzymując pojazd w ułamku sekundy.

Na etapie czwartym (4 stycznia) w auto Małysza i Martona uderzyła Toyota rywali. Zdarzyło się to podczas pokonywania rzeki. Chwilę później motocyklista wpadł w bok auta łamiąc lusterko i wybijając szybę w drzwiach pilota.

Następnego dnia, w trakcie piątego etapu, Adam Małysz rolował na wydmach. Kibice nie zdołali postawić jego Pajero na kołach – zrobiła to dopiero druga załoga RMF Caroline Team: Albert Gryszczuk i Michał Krawczyk.

Zaplanowany na 6 stycznia szósty etap został odwołany z powodu śnieżycy w Andach, która wraz z obfitymi opadami deszczu zniszczyła wiele dróg.

Siódmy etap (7 stycznia) był trudny dla Adama Małysza i Rafała Martona. W ich aucie zepsuł się wsteczny bieg, a uciekający z chłodnicy płyn powodował chwilowe przegrzewanie się Pajero i znaczne spadki mocy. Dało się to odczuć podczas stromych podjazdów pod wydmy.

Trasę lepiej wspomina Łukasz Łaskawiec, który cały mógł jechać bardzo szybko. Trwało to aż do momentu, gdy Łaskawcowi pozostało 20 kilometrów do końca odcinka specjalnego. W głównym zbiorniku zabrakło paliwa, a silnik quada nie chciał ciągnąć go z tylnego baku. Łaskawiec miał od tej chwili trudności z podjeżdżaniem pod duże wydmy.

Albertowi Gryszczukowi i Michałowi Krawczykowi pokonanie etapu zajęło aż 27 godzin. Jednak mimo poważnych awarii obaj zawodnicy dotarli na metę przed upływem czasu wyznaczonego przez organizatorów.


 

Wasi dostawcy


Podobne

Polecane


ver. 2023#2