Ilustracje: autoDNA
Nabywcy używanych samochodów obawiają się ukrytych wad i chcą informacji o szkodach w ogłoszeniach motoryzacyjnych
Serwis autoDNA, który dostarcza kompleksowe informacje o pojazdach używanych i ich historii, poinformował o wynikach badań "Fakty i mity rynku aut używanych". Wynika z niego, że w Polsce aż 88% potencjalnych nabywców oczekuje udostępniania informacji o szkodach przy zakupie samochodu używanego. Jednocześnie 86% z nich obawia się ukrytych wad technicznych.
Badanie przeprowadzone zostało w styczniu 2025 r. wśród kierowców w wieku powyżej 18 lat, a jego celem było sprawdzenie jak kupujemy auta z drugiej ręki i co o nich sądzimy. Samochody używane w Polsce są pierwszym wyborem dla zdecydowanej większości kierowców, a 40% z nich planuje zmianę pojazdu w ciągu 3 lat, przy czym dwie trzecie deklaruje wybór auta używanego. Jedynie 9% osób z tej grupy na pewno kupi nowy pojazd, a 25% jeszcze nie wie, czy będzie to nowe auto, czy używane.
W 2024 r. rynek aut używanych zanotował solidne wzrosty. W segmencie przerejestrowań aut krajowych porównując rok 2024 do 2022, widoczny jest spektakularny wzrost o ponad 71%, co świadczy o znaczącym ożywieniu rynku po okresie zastoju z lat 2022-2023.
Podobnie segment przerejestrowań aut z importu odnotował w porównaniu z 2022 rokiem wzrost o 70%, co potwierdza silne odbicie rynku - tempo wzrostu jest praktycznie na takim samym poziomie, jak w przypadku przerejestrowań aut krajowych. Ostatnie lata to wzmożona liczba transakcji na rynku samochodów używanych, ale nie wszyscy ankietowani dobrze je wspominają. Ponad połowa kierowców doświadczyła trudności, związanych z ukrytymi wadami i zatajeniem istotnych informacji przez sprzedających. Jedną z najczęstszych bolączek była konieczność dokonania kosztownych napraw tuż (31%) po lub w kilka miesięcy po zakupie (29%). Aż 53% badanych osób dowiedziało się o ukrytych usterkach dopiero od mechanika w warsztacie. Obawy o ukryte wady techniczne w kupowanym aucie używanym wyraża aż 86% badanych i jak widać, nie są one przesadzone.
Nabywcy aut mający na uwadze wcześniejsze, negatywne doświadczenia, doceniają przejrzystość i wyraźnie preferują oferty, które zawierają kompletne informacje o historii pojazdu, w tym wcześniejsze szkody. Co więcej, badanie pokazuje, że aż 65% kupujących deklaruje, że rozważyłoby zakup auta z historią szkód pod warunkiem, że naprawa byłaby niewielka.
Niestety, nie idzie to w parze ze świadomością ile może kosztować naprawa takiej drobnej szkody. Większość kupujących ma trudności z oszacowaniem realnych kosztów napraw. Z danych autoDNA wynika, że ponad 90% szkód mieści się w przedziale do 20 tys. zł, a taka kwota zwykle dotyczy niedużych napraw. W trakcie badania okazało się jednak, że uczestnicy niemal we wszystkich wypadkach błędnie podają wartość naprawy szkód. Przy małych, np. uszkodzonej szybie czy zadrapaniu drzwi oraz tylnego błotnika zaniżali faktyczną wartość szkody kilkukrotnie. Przy większych, jak uszkodzony przód, podawali kwoty nawet kilkudziesięciokrotnie niższe niż faktyczny kosztorys. Z tej perspektywy drobne uszkodzenie, wycenione na kilka tysięcy złotych lub więcej, może być powodem do odrzucenia z góry oferty auta używanego, zwłaszcza jeśli sprzedawca pojazdu nie udostępnił kompletu informacji na jego temat.
- Branża sprzedaży samochodów używanych w Polsce w ostatnich latach zrobiła olbrzymi postęp pod względem profesjonalizacji oraz podniesienia standardów jakości wśród sprzedawców. Niestety nadal zdarza się, że stereotypowy wizerunek sprzedawcy aut używanych wzmacniany jest doświadczeniami własnymi konsumentów - połowa polskich kierowców deklaruje, iż napotkała różnego rodzaju problemy podczas zakupu ostatniego samochodu. Z opisu tych problemów przez kierowców wynika, że głównie związane były one z niepewnym stanem pojazdu oraz postawą osoby sprzedającej. Wszystkie te czynniki powodują, że niemal 90% kierowców uważa, iż informacja o szkodach w postaci raportu o historii pojazdu powinna być obowiązkowo udostępniana przy jego sprzedaży - mówi Michał Roszkowski, Senior Partner Minds & Roses, największej polskiej agencji badawczej, która przeprowadziła badanie na zlecenie autoDNA.
- Zakup samochodu ze sprawdzonego źródła i z udokumentowaną historią pojazdu powinien być standardem rynkowym. Dostępność i dokładność narzędzi do weryfikacji samochodów używanych jest tak duża, że nie ma żadnego powodu, aby wiodące serwisy ogłoszeniowe nie wdrożyły kategorii „auta z historią pojazdu”. Jak wynika z badań, aż 88% kierowców oczekuje udostępniania informacji o szkodach przy zakupie. Najprostszym sposobem, aby spełnić to oczekiwanie, jest załączenie do ogłoszenia historii raportu pojazdu, gdzie w obiektywny sposób i z rzetelnych źródeł, można dowiedzieć się o faktycznych kosztach napraw koniecznych do przeprowadzenia. Raport historii pojazdu powinien być udostępniany kupującym jako oczywisty, standardowy element ogłoszenia, tak jak np. dobrej jakości zdjęcia czy informacja o przebiegu - mówi Mariusz Sawuła, Prezes Zarządu autoDNA.
Informacja prasowa
Portal publikuje informacje prasowe skierowane do pracujących w warsztatach samochodowych napraw oraz środowiska aftermarketu motoryzacyjnego.
0 komentarzy dodaj komentarz